Na wesoło, czy na filmiku znajdziesz swój odpowiednik tenisowy ? :)
Kortowe przypadki …
Do filmiku dodam jeszcze komentarz usera o niku Artlight z jednego z forum tenisowego który napisał o jeszcze jednym typie tenisisty, tenisistki …
“przegrałem, bo: myślałem o pracy, rodzinie, chorobie psa, bo boli mnie ręka, noga, plecy, albo ząb, bo za dużo słońca, tudzież za mało, bo kort za krzywy lub dawno nie grałem na takim równym, bo piłki za szybkie lub za wolne, zbyt nowe, zbyt żółte lub za mało włochate, bo wiatr za duży lub za mały, bo za dużo kibiców lub nie lubię grać, gdy nikt nie patrzy, bo ptaki ćwierkają lub jakoś tak podejrzanie cicho dookoła, bo masz zbyt pstrokaty naciąg i nie widziałem punktu kontaktu rakiety z piłką, bo zbyt głośno jęczysz lub za cicho skradasz się do siatki, bo między gemami nie chcesz pogadać lub trajkoczesz bez umiaru, bo dzisiaj piątek lub środa, bo jest przed południem lub po, bo za miękko lub za twardo na korcie, bo nie ma się jak poślizgnąć, tudzież nogi się same rozjeżdżają, bo wziąłem buty na mączkę, a tu o dziwo hard courts przez noc wybudowali, bo ostatni raz na trawie grałem rok temu, podobnie jak na clayu, hardzie, tartanie, parkiecie, bo wybiegi za małe lub za duże, bo zapomniałem okularów, frotki, bandanki, elastocrossów oraz talku do dłoni, bo skończył mi się izotonik, żel energetyczny lub żurawinowy batonik, i tak dalej, i tym podobne, a tak w ogóle to po prostu nie był mój dzień…”
Wszystko byle nie dopuścić do siebie myśli, że po prostu jesteś lepszy od niego i lejesz go w 9 i pół meczach na 10… .